Kamienica Mintera
Praga ma ten szczególny walor, że jej tajemnice i pamiątki historyczne, do tej pory dogłębnie nie przebadane, są nadal stopniowo odkrywane i to niejednokrotnie w sposób dość przypadkowy. Mimo to księga dziejów dzielnicy zawiera jeszcze wiele białych plam czekających na osoby, które zapełnią je treścią. Narożna kamienica u zbiegu ulic Sierakowskiego i Okrzei (jej adres to Sierakowskiego 4) jeszcze do niedawna nie wzbudzała szczególnego zainteresowania wśród miłośników praskich zabytków. Dwupiętrowy dom, który w większej części stoi dziś pusty, zdawał się wyróżniać spośród innych tylko zachowaną jakimś cudem dekoracją elewacji. Jednak dzięki ustaleniom dokonanym przez varsavianistę Janusza Sujeckiego udało się ustalić interesujące fakty, dotyczące historii kamienicy i z uwagi na jej wartość rozpocząć proces wpisu obiektu do ewidencji chronionych prawem zabytków. Pana Sujeckiego zainteresował drzeworyt z 1869 r. opublikowany ówcześnie w popularnym czasopiśmie "Kłosy". Ilustracja wykonana na podstawie obrazu Juliusza Kossaka przedstawia widok targu końskiego na Pradze, który cyklicznie, co piątek, odbywał się na obszarze sąsiadującym od północy z obecnym Portem Praskim. Te popularne w owym czasie targi przyciągały zainteresowanych z całego kraju. Ich niewątpliwą barwnością i malowniczością zainteresował się wybitny polski malarz tamtego okresu, Juliusz Kossak, który w latach 1865-69 namalował wiele obrazów i szkiców, ukazujących różne ujęcia tego samego tematu - praskiego targu końskiego. I oto na niektórych obrazach Kossaka można dostrzec znajdującą się w głębi, po prawej stronie, sylwetkę wyróżniającej się w krajobrazie kamienicy. Widoczna jest ona także na wspomnianym drzeworycie, wykonanym według obrazu Kossaka przez Józefa Holewińskiego. Po porównaniu widoków przedstawionych na obrazach ze współczesną topografią tej części miasta okazało się, iż widoczny dom to zachowana do dziś kamienica przy Sierakowskiego 4. W wyniku dalszych szczegółowych badań ustalono, że dom został zbudowany w latach 1860-63 dla Karola Juliusza Mintera, według projektu architekta Józefa Orłowskiego. Karol Juliusz Minter był właścicielem znanej wówczas warszawskiej odlewni, która między innymi wykonała w 1855 r. rzeźbę Syrenki, stojącej dziś na Rynku Starego Miasta. Dokonane ustalenia pozwalają stwierdzić, że dom Mintera przy ul. Sierakowskiego należy do grona najstarszych zachowanych praskich domów. Zbudowano go w okresie, gdy Praga, po latach zniszczeń i braku większych inwestycji, zaczynała się intensywnie rozwijać. Właśnie w latach 60. XIX wieku m.in. doprowadzono linie kolejowe i wybudowano praskie dworce, oddano do użytku stały most przez Wisłę i uregulowano część ulic. Kamienica przy Sierakowskiego 4 zachowała także rzadki już na Pradze kompletny wystrój elewacji, który nie został na szczęście usunięty. W 1885 r. w wydzierżawionej od Minterów części kamienicy znalazło lokum Gimnazjum Praskie. Budynek służył szkolnictwu do 1905 r., gdy gimnazjum przeniosło się do nowego gmachu, który do dziś zajmuje kontynuator jego tradycji - VIII Liceum Ogólnokształcące im. Władysława IV. Wśród uczniów szkoły był przyszły społecznik i pedagog Janusz Korczak, zamordowany w komorach gazowych Treblinki w 1942 r. razem z dziećmi z żydowskiego sierocińca. Korczak uczęszczał do Gimnazjum Praskiego w latach 1891/92-1897/98, a jego naukę w gimnazjum upamiętnia dziś głaz z inskrypcją, zlokalizowany jednak nie przy historycznym budynku, gdzie kształcił się młody Korczak, lecz przy obecnej siedzibie szkoły w Al. Solidarności. Jak wspomniałem, kamienica Mintera w chwili obecnej jest opuszczona przez większość mieszkańców i wydaje się być pozostawiona samej sobie. Przez powybijane okna widać smutny obraz zdewastowanych wnętrz. Dom stanowi własność spółki Port Praski, jednostki organizacyjnej powołanej przez firmę Elektrim, mającej za zadanie doprowadzenie do zagospodarowania obszaru portu praskiego ograniczonego od północy ulicą Okrzei. Jednakże mimo upływu lat brak jest jakichkolwiek oznak, aby w bliżej określonej przyszłości rozpoczęto na tym terenie jakiekolwiek inwestycje. Warto w tym miejscu dodać, że do pana Mintera należała też inna z praskich kamienic, która zachowała się do dziś. Jest to dom przy Targowej 56, tuż obok Bazaru Różyckiego, pochodzący z lat 1865-67. Tak jak w przypadku wielu praskich kamienic, dom utracił po wojnie cały wystrój fasady, włącznie z datą "1867" umieszczoną niegdyś na attyce wieńczącej elewację. Dziś opuszczony, z zamkniętą na głucho bramą, również czeka na lepszą przyszłość. Osoby głębiej zainteresowane tym tematem odsyłam do lutowego numeru "Spotkań z zabytkami" z bieżącego roku, gdzie znajdą artykuł Janusza Sujeckiego poświęcony kamienicy Mintera oraz artykuł Wojciecha Przybyszewskiego przybliżający dzieje obrazów Juliusza Kossaka przedstawiających targi końskie na Pradze. Chciałbym także podziękować panu Sujeckiemu za przekazane informacje. Michał Pilich
Przypominamy, że w redakcji Nowej Gazety Praskiej przy ul. Kłopotowskiego 15 lok. 2 (tel. 022 618 00 80) jest nadal dostępna książka "Warszawska Praga. Przewodnik" autorstwa Michała Pilicha. |