Za i przeciw progom

Coraz cz�ciej mieszka�cy pisz� do redakcji z pro�b� o interwencj�, by wp�yn�� na w�adze dzielnicy, aby zbudowa�y progi spowalniaj�ce, przez niekt�rych nazywane tak�e le��cymi policjantami. Najcz�ciej powtarza si� zdanie "kierowcy je�d�� jak szaleni, boimy si� o bezpiecze�stwo dzieci i swoje". Okazuje si�, �e nie jest to takie proste.

R�ne s� kategorie dr�g i bynajmniej nie na wszystkie maj� wp�yw w�adze dzielnicy. Tych pyta� najwi�cej zadaj� mieszka�cy Bia�o��ki, tote� spraw� wyja�niamy z burmistrzem Jackiem Kaznowskim.

- Maj�c na wzgl�dzie problemy komunikacyjne dzielnicy zacz�li�my patrze� na nasze drogi kompleksowo, jako na system. Traktowanie jednej czy te� innej ulicy wyrywkowo na zasadzie "gaszenia ognia" nie wchodzi w rachub�. Nie ma mowy o instalowaniu prog�w na drogach tranzytowych ani takich, na kt�rych przewidywana jest komunikacja miejska. Ewentualny pr�g w takiej sytuacji nie tylko zwi�ksza ha�as, ale tak�e powoduje wibracje, kt�re po d�u�szym okresie mog� nawet spowodowa� p�kanie �cian s�siednich budynk�w. Czasem mieszka�cy sugeruj� nam nawet, �e mo�na by progi zbudowa� tymczasowo, a gdy ruszy komunikacja - zdemontowa�. Jest to ewidentne marnotrawstwo, bo jeden pr�g to koszt rz�du kilkunastu tysi�cy z�otych. Gdy chodzi o d�ugie, ulice takich prog�w musia�oby by� kilkana�cie, a to ju� setki tysi�cy z�otych, a nawet miliony, kt�rych brak. Zamiast takich prowizorycznych rozwi�za� wsz�dzie, gdzie to mo�liwe, staramy si� budowa� chodniki, cho� wiem, �e jest tu jeszcze bardzo du�o do zrobienia - m�wi Jacek Kaznowski.

- Buntuj� si� tak�e mieszka�cy ma�ych osiedli, gdzie do niedawna przeje�d�a� wr�cz jeden samoch�d na godzin�, a teraz na w�skich cz�sto uliczkach osiedlowych tworz� si� korki. To szerszy problem, zwi�zany z tym, �e na dzi� praktycznie jedyn� drog� tranzytow� jest Modli�ska, na kt�r� w godzinach szczytu trudno si� przebi�. Kierowcy wykorzystuj� w tym celu nie tylko uliczki osiedlowe, co burzy ich mieszka�c�w, ale najdrobniejsze �cie�ki. Za�o�enie tam prog�w (cz�sto s� to drogi osiedlowe prywatne, nale��ce do wsp�lnot czy sp�dzielni) dodatkowo jeszcze bardziej obni�y komfort �ycia: samochody b�d� wprawdzie jecha�y wolniej, ale za to d�u�ej.

Progi i sygnalizacj� �wietln�, tak�e ��t� migaj�c�, staramy si� zak�ada� przy szko�ach. Problem jednak nie zniknie tak d�ugo, jak d�ugo kierowcy nie zostan� zmuszeni do przestrzegania jazdy z dozwolon� pr�dko�ci� z jednej strony, a z drugiej - nie poprawi si� sie� dr�g na Bia�o��ce.

Kolejnym aspektem ca�ej sprawy s� ostatnie ci�cia bud�etowe. Przy problemach z mo�liwo�ci� realizacji szk�, przedszkoli, a nawet otwarcia wybudowanych, musimy preferowa� rozwi�zania docelowe.


 
4548