Lewa strona medalu

Obniżyliśmy podwyżki

Gdy półtora roku temu, jako Lewica i Demokraci wzięliśmy na siebie ciężar współrządzenia Warszawą, wiedziałem, że nie będzie łatwo. Zdawałem sobie sprawę, że po czterech latach rządów Prawa i Sprawiedliwości w stolicy nieraz zmuszeni będziemy do podejmowania decyzji trudnych i niepopularnych. Tak było na ostatniej sesji Rady Warszawy, gdy trzeba było podjąć decyzję o podwyżce cen biletów komunikacji miejskiej. Poprzednia miała miejsce prawie 7 lat temu, a od tego czasu poziom inflacji wzrósł o 18%, nie mówiąc o wzroście cen paliwa i prądu. Ponieważ poprzedniej Radzie Warszawy i prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu nie starczyło odwagi na dokonanie w międzyczasie kolejnej zmiany cen, proponowana teraz podwyżka miała być duża.

Jako Lewica i Demokraci od początku zapowiadaliśmy jednak, że nie zgodzimy się na podwyżki w wysokości proponowanej pierwotnie przez Zarząd Transportu Miejskiego i panią prezydent Gronkiewicz - Waltz. Uznaliśmy, że warszawiacy nie mogą odpowiadać za błędy naszych poprzedników, czyli PiS-u. Z drugiej strony rozumieliśmy, że bilety w Warszawie należą do najtańszych w kraju, przez co miasto dopłaca do komunikacji miejskiej gigantyczne pieniądze. Aby mieć pieniądze na modernizację i zakup nowego taboru, podwyżki są niezbędne. Z tego względu, jako LiD, przedstawiliśmy własną koncepcję zmiany cen, składającą się z trzech zasadniczych elementów:

1. Przyjęcia, iż wszystkie środki pochodzące z podwyżek cen biletów przeznaczone będą na zakup nowego taboru komunikacji miejskiej
2. Ograniczenia do minimum, czyli poziomu inflacji, podwyżek cen biletów, z których najczęściej korzystają warszawiacy (miesięczne, kwartalne i jednorazowe), a także zredukowanie o 20% proponowanej przez władze miasta podwyżki cen biletów dobowych, trzydniowych i tygodniowych
3. Obniżenie do poziomu 65 lat wieku uprawniającego do praktycznie darmowych przejazdów komunikacją miejską (jedynie za 40 zł na rok!).

W wyniku rozmów z Platformą Obywatelską i władzami miasta nasze postulaty zostały uwzględnione w formie autopoprawki do uchwały, którą na sesji zgłosił wiceprezydent Jakubiak. Dlatego też, mimo kolejnej awantury w wykonaniu radnych PiS, uchwała została przegłosowana 31 głosami radnych PO i LiD. Dzięki pieniądzom z tej stosunkowo niewielkiej w rezultacie podwyżki, na ulice Warszawy jeszcze w tym roku wyjedzie kilkaset autobusów i tramwajów. Mam nadzieję, że trafią one głównie na prawą stronę Wisły, czego szczerze Państwu życzę - nie tylko na Święta.


Sebastian Wierzbicki
radny Rady Warszawy
(SLD - Lewica i Demokraci)
www.sebastianwierzbicki.pl

4560