Hipoterapia w Helenowie
31 maja, w przeddzień Międzynarodowego Dnia Dziecka, w Centrum Rehabilitacji, Edukacji i Opieki TPD "Helenów" odbyła się wzruszająca uroczystość przekazania pierwszego z pięciu koni, ufundowanych wspólnie przez warszawskie kluby Rotary. Pierwszy koń, który po specjalnym przeszkoleniu będzie służył 125 pensjonariuszom TPD "Helenów", w większości dzieciom z porażeniem mózgowym, jest darem znanego już państwu z łam Nowej Gazety Praskiej, Klubu Rotary Warszawa-Józefów. W obecności dyrektora Centrum Rehabilitacji, Zbigniewa Drzewieckiego i kilkudziesięcioosobowej grupy dzieci, podopiecznych ośrodka, które tego dnia specjalnie przybyły, wraz ze swoimi rodzicami i opiekunami do TPD "Helenów", odbyło się uroczyste przekazanie konia rasy trakeńskiej, urodzonego w 2002 r., maści kasztan o imieniu "Las Vegas", na rzecz Centrum Rehabilitacji, Edukacji i Opieki TPD "Helenów". W imieniu Klubu Rotary przekazania daru dokonali: Dorota i Robert Tondera, wiceprezydent RC Warszawa-Józefów. Kolejne cztery konie, zostaną przekazane jako dar Klubu RC Warszawa Sobieski, przy wsparciu kolejnych warszawskich klubów Rotary; RC Warszawa City i RC Belweder. Dodatkowo warto podkreślić fakt, że dzięki stałej współpracy TPD "Helenów" z RC Sobieski, na terenie ośrodka powstanie zadaszona hala-padok, aby dzieci mogły korzystać ze zdrowotnego kontaktu z końmi przez cały rok. Poza tym główny, dwupiętrowy budynek zostanie wyposażony w windę, aby transport dzieci poruszających się na wózkach na piętro, odbywał się w sposób cywilizowany. Przyjęcie konia w ośrodku było niezwykle uroczyste. Dyrekcja, pracownicy i podopieczni zadbali o to, aby godnie uczcić dar warszawskich rotarian. Sprzyjały temu okoliczności zbliżającego się Międzynarodowego Dnia Dziecka. Dlatego też przygotowano specjalny koncert zatytułowany "Popłyńmy na wyspy szczęśliwe". Hasło pochodzi od piosenki o tym właśnie tytule, którą na specjalnie przygotowanej estradzie zaśpiewał szantowy zespół "Bukanierzy" razem z rewelacyjnym podopiecznym Centrum Rehabilitacji Mariuszem Bątrukiem. Chwilę później, przy ogólnym aplauzie widowni "przechrzczono" konia z obcego nam kulturowo "Las Vegas", na swojsko brzmiącego "Józka". Z reporterskiego obowiązku dodam, że nikt nie spodziewał się tak pięknego zwierzęcia, toteż, gdy po prezentacji usłyszałem głosy, że to "Piękny Józek" nie zdziwiłem się ani trochę i głośno biłem brawo razem ze wszystkimi. W chwili, gdy cała masa dzieci i dorosłych rzuciła się aby z bliska podziwiać swojego kasztana, "Józek" ze stoickim spokojem podgryzał soczystą trawę. To widomy znak, że specjalistyczny trening, któremu został poddany, przyniósł oczekiwane rezultaty. Konie służące do hipoterapii, podobnie jak inne zwierzęta pomagające człowiekowi, muszą zostać do tej pracy przygotowane przez specjalnych trenerów. Koń, który będzie pracować z dziećmi, poza wrodzonymi predyspozycjami, musi dodatkowo wykazać się łagodnym charakterem i być obdarzony cechami, o których nam się nawet nie śniło. Dość powiedzieć, że trenerka i opiekunka "Józka" jest z niego bardzo zadowolona. Dookoła było jeszcze mnóstwo atrakcji, organizatorzy zadbali o karuzelę, bufet, loterię i kolejną "końską" atrakcję, ale tym razem związaną z końmi mechanicznymi. Na jednej z głównych alei ustawiła się kolejka chętnych do podróży na quadzie. Ryk koni mechanicznych, aczkolwiek donośny, nie przeszkodził Józkowi i pozostałym uczestnikom pikniku w oklaskiwaniu kolejnych wykonawców; młodzieży z Domu Kultury Starówka, wychowanków TPD "Helenów" i najmłodszych artystów, trzy- i czterolatków z przedszkola Miś. Uważamy, że połączenie przekazania konia "Józka", z Dniem Dziecka, który zawsze przyciąga najmłodszych całą rzeszą niespodziewanych atrakcji, sprawdził się w 100%. Zarówno darczyńcy, przedstawiciele klubów Rotary Warszawa Józefów i Sobieski, jak i obdarowani: dyrekcja, pracownicy i podopieczni Centrum Rehabilitacji, Edukacji i Opieki TPD "Helenów" byli tego dnia niezwykle wzruszeni.
Robert Tondera
|