Rada wielu
Pomysł Gronkiewicz-Waltz: wietnamskie budki zamiast... Może wydać się Państwu dziwne, że poświęciłem już dwie interpelacje jednej uszkodzonej huśtawce. Jednak wielu rodziców denerwuje sprężyna stercząca z tartanowej nawierzchni placu zabaw. W każdej chwili może wpaść na nią jakieś rozbiegane dziecko i ... nieszczęście gotowe. Początkowo sprężyna była malowniczo i groteskowo przewiązana biało - czerwoną plastikową wstęgą. Potem taśmę urwały dzieciaki. Na placu zabaw przy ul. Strumykowej jestem kilka razy w tygodniu. Sprężyna ciągle sterczy na jego środku, a dookoła biegają maluchy. Jakież było więc moje zdziwienie, kiedy przeczytałem, że "...huśtawka jest wyłączona z użytku i zabezpieczona tak, że dzieci nie mają do niej dostępu". Tak odpowiedziała mi na interpelację Hanna Gronkiewicz-Waltz. Drobny, ale kolejny dowód na to, że Pani Prezydent nie panuje nad swoimi podwładnymi i nie wie, co dzieje się na jej podwórku. Za kilka metrów kostki brukowej Ratusz zapłacił 70000 zł. Tylko po to, żeby Donald "Ma-Tole" Tusk mógł odsłonić pomnik po przejęciu od Węgrów prezydencji w Radzie UE. Sam monument, podarowany właśnie przez Węgry, jest tak koszmarny, że HGW postanowiła umieścić go na peryferiach stolicy. Konkretnie na skrzyżowaniu Strumykowej i Ordonówny, vis-a-vis trawnika zamienionego w dziki, błotnisty parking. Nie od dziś wiadomo, że według PO, Białołęka najbardziej potrzebuje pomników, w przeciwieństwie do metra, tramwaju, przedszkoli i żłobków... Tak więc dzięki podwyżce cen wody mamy podświetlane wodotryski przy Wisłostradzie, dzięki podwyżce opłat za żłobki kolejny pomnik, a dzięki podwyżce cen biletów kupimy kilka następnych szybko - palących - się autobusów. Jeżeli uważacie Państwo, że tak drastyczne podwyżki i marnowanie naszych pieniędzy to przesada, podpiszcie się za referendum. W tym numerze NGP na str. 9 znajdą Państwo kartę do podpisania. Wystarczy wyciąć i zostawić w naszym biurze przy ul. Targowej 38 lub Koszykowej 10 pomiędzy godz. 10.00 a 19.00. |